Kiedy powstała pierwsza szkoła w Dołubowie?

 Czy wiecie, ze pierwsza szkoła w Dołubowie powstała już w 1750 roku?

Polecamy do przeczytania! Artykuł pochodzi z publikacji „Dzieje Parafii Rzymskokatolickiej w Dołubowie w latach 1465 – 1939” ks. Sławomira Mazura.

Zanim przejdziemy do omówienia istnienia i funkcjonowania szkoły w parafii dołubowskiej, należy zwrócić uwagę na ogólną sytuację szkolnictwa na Podlasiu. Pierwsze szkoły parafialne na Podlasiu powstały w poł. XVIw. W Drohiczynie (1556) i Rudce (1563) 486. Ożywienie w dziedzinie szkolnictwa nastąpiło w XVII w. Do lat osiemdziesiątych tego stulecia założono kilkanaście szkół, m. in. W Brześciu, Ostrożanach, Winnej, Topczewie, Bielsku, Dziadkowicach, Brańsku. Pod koniec XVII w. – na skutek załamania się w poł. XVII w. Reformy trydenckiej w Polsce oraz katastrofalnej ogólnej sytuacji w kraju – zaznacza się upadek szkolnictwa parafialnego. W I poł. XVIII stulecia na Podlasiu powstało kilka nowych szkół, m. in. W Strabli i Milejczycach. Z racji braku źródeł, trudno dziś ustalić, czy funkcjonowały wtedy szkoły, które założone były w XVI i XVII wieku 487. Dzięki inicjatywie KEN w II poł. XVIIIw. W różnych miastach i wsiach woj. Podlaskiego powstało lub rozwinęło swoją działalność ok. 50 szkół 488. Bardzo źle – niestety – przedstawia się sprawa lokali szkolnych. Zdarzało się – i to nie rzadko – że organiści uczyli dzieci u siebie w mieszkaniu lub na czas lekcji rodzice udzielali miejsca w swoich domach. Funkcje nauczycielskie spełniali również bakałarze, księża i klerycy. Natomiast liczba dzieci uczęszczających do szkół była bardzo różna, np.:,,w jednych uczyło się 50-100 chłopców, a w innych małych było 1 – 3 uczniów”489.

 

Szkoła parafialna w Dołubowie już była, zanim powstała KEN. Pierwsza wzmianka zachowała się z roku 1750 490. Mowa jest w niej o bakałarzu – organiście, który sprawował w parafii funkcję nauczyciela. Z czasem szkoła ta przestała jednak funkcjonować. Prawdopodobnie związane to było z brakiem odpowiednich warunków lokalowych bądź potrzebnych funduszy na ten cel.

 

W listopadzie 1791 r. Kolejną szkołę – prawdopodobnie drugą w historii parafii – założył proboszcz Antoni Kierznowski491. Powierzył on obowiązki nauczyciela organiście Stefanowi Januszewskiemu. Jednak z tego powodu, że zignorował ówcześnie obowiązujący uniwersał szkolny, tzn. Powołał szkołę z własnej inicjatywy, bez przejęcia bakałarzy i powiadomienia Komisji Edukacji Narodowej, pleban dołubowski został zmuszony 11 XI 1792 r. Do zapłacenia 50 złotych kary 492. Ksiądz Antoni Kierznowski tłumaczył się tym, że uniwersału nie otrzymał, ponieważ miał w parafii duże wsie, zaludnione przez drobna szlachtę, musiał zorganizować szkołe i obowiązki nauczyciela powierzyć swemu organiście – Stefanowi Januszewskiemu. Wspomniana szkoła długo jednak nie istniała, ponieważ dane z roku 1811 podają, że szkoły parafialnej w Dołubowie nie ma493. Potwierdzenie tego faktu znajdujemy w piśmie, które nadesłał dyrektor Gimnazjum Białostockiego w roku 1811 do proboszcza dołubowskiego ks. St. Niedźwiedzkiego. Czytamy w nim, że ,,…w tych parafiach, gdzie żadnej dotąd szkółki nie masz, wyrazi każdy z Proboszczów wiele młodzieży znajduje się w Parafii oboiej płci do nauki zdatnych? Czyli parafia życzyłaby sobie mieć szkółkę? Aby na to ofiarowała? Czyli znajdzie się dla nauczyciela dom z ogrodem i na szkółkę? Co trzeba czynić, aby szkółkę przyzwoitą zaprowadzić?”494. Z powyższych słów wynika, jakie warunki powinien był spełnić pleban, jeśli chciał w swojej parafii założyć szkołę.

 

Ksiądz Niedźwiedzki, pragnąc rzetelnie odpowiedzieć na pismo przedstawiciela Gimnazjum Białostockiego, przeprowadził sondaż wśród swoich parafian. Zwrócił się do wiernych kościoła dołubowskiego z odezwą następującej treści: ,,…mam honor upraszać, aby i szanowni Panowie raczyli myśl swoją i zdanie otworzyć i szlachetni obywatele rozważyć jakby w tym tak ważnym punkcie swojemu interesowi zaradzić, oraz mnie uświadomić, jak na ten punkt mam do Rządu odpowiedzieć… Wyraziłem korzyści i pożytki wynikające z przyzwoitego młodzi oświecenia przez początkowej nauki nabycie w Kościele, jako nic Krwi naszej i bliźnich naszych nic piękniejszego uczynić nie możemy nad wychowanie moralne z przygotowaniem do różnych posług w społeczności przez obeznanie powinności życia, stanu i kondycji człowieka”495. Wspomniany sondaż nie przyniósł – niestety – oczekiwanych rezultatów. W aktach parafialnych z roku 1828 czytamy: ,,szkoły parafialney nie ma przy kościele Dołubowskim, gdyż na nią nie ma żadnego funduszu, ani domu takiego, w którym by się Nauczyciel i uczniami utrzymywali”496.

 

Dane archiwalne z roku 1930 wskazują na to, że w Dołubowie nie ma szkoły powszechnej, ale w parafii mieszkają 3 osoby, które z awodu są nauczycielami 497. Prawdopodobnie zatrudnione one były w pobliskich dworach jakos wychowawcy dzieci. Ciekawsza jest natomiast wzmianka o istnieniu sali szkolnej, w której – jak donosi ks. Nowicki – odbywały się zebrania i przedstawienia teatralne498. Jednak już rok później (1931) – co widać na podstawie akt dziekońskich – wspomina się o szkole powszechnej w parafii dołubowskiej499. Starsi mieszkańcy Dołubowa wspominają dzisiaj, że była ona czteroklasowa i funkcjonowała do roku 1939.

 

  • 486         Por. L. Królik, dz. Cyt., d. 317.
  • 487         Por. Tamże, s. 318.
  • 488         Por. D Teofilowicz, Działalność KEN w woj. Podlaskim, Warszawa 1971, s. 139.
  • 489         Tamże, s. 140.
  • 490         Por. ADS sygn. 134D, Visit. 1750, s. 130.
  • 491         Por. T. Wierzbowski, dz. Cyt., s. 69.
  • 492         Por. D. Teofilowicz, dz. Cyt., s. 69-70.
  • 493         Por. APDŁ IX/CK/3.
  • 494         Tamże.
  • 495         Tamże.
  • 496         APDŁ III/I/3, s. 15.
  • 497         Por. APDŁ XII/V/7.
  • 498         Por. Tamże.
  • 499         Por. ADD VII/St, 1931, s. 49.

Share :

Zobacz również

Ustawienia dostępności